Karate w szpitalach

IMG-20231021-WA0002IMG-20231021-WA0003

Sztuki walki pomagają wygrać z chorobą
W październiku 2022 r. miał miejsce pierwszy trening karate tradycyjnego w poznańskim szpitalu przy ul. Przybyszewskiego. Uczestnikami były dzieciaki z oddziału neurologii dziecięcej, uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych nr 110.
Na zaproszenie wychowawczyni jednej z grup, sensei Maciej z poznańskiego Klubu Karate Tradycyjnego „SANCHIN” przeprowadził 40 minutowe zajęcia dla podopiecznych Szkoły.
Efekty tych krótkich zajęć przerosły oczekiwania wszystkich a zwłaszcza lekarzy i rehabilitantów przyglądających się lekcji. Dzieci posiadające różne problemy neurologiczne, tracące równowagę, dzieci z osłabionym napięciem mięśniowym, posiadające znaczne trudności ze skupieniem uwagi, dzieci krzyczące w sposób niekontrolowany i nieporuszające się samodzielnie, bezbłędnie wykonały pierwsze ćwiczenie „moku-so” rozpoczynające każdy trening karate tradycyjnego. Ćwiczenie polegające na siadzie japońskim, gdzie z zamkniętymi oczami wykonuje się kilka wydechów w celu uspokojenia oddechu i nabrania skupienia na trening. W normalnych warunkach szpitalnych, dzieci przechodzą codziennie, indywidualne zajęcia fizjoterapeutyczne, gdzie specjaliści próbują im umożliwić osiągniecie skupienia. Podczas ceremonii otwarcia treningu z senseiam Maciejem, dziewięcio-osobowa grupa dzieci, ze swoimi opiekunami i wychowawcami szkolnymi, w sumie 15 osób na parę sekund było w stanie się wyciszyć a korytarz na oddziale neurologii całkowicie ucichł.

To doświadczenie stanęło u podstaw programu: Treningi Karate Tradycyjnego dla Szpitalnych Oddziałów Dziecięcych – „Karate w Szpitalach”. Program oparty został na prostych zasadach: dwa razy w miesiącu instruktor karate tradycyjnego prowadzi zajęcia ogólnorozwojowe oparte o elementy sztuk walki, ćwiczenia relaksacyjne, rozciągające i etos japońskiego budo (tradycji samurajskiej będącej uosobieniem pokory, życzliwości, siły ducha i nieustępliwości). Wszystkie chętne dzieci z oddziału mogą wziąć udział w treningu za darmo, po uzyskaniu zgody lekarza prowadzącego.
Program finansowany jest dzięki datkom od sponsorów, przy wsparciu Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Regionalnego Oddziału Wielkopolskiego. Od początku 2023 r., klub SANCHIN prowadzi zajęcia dla podopiecznych szkół obecnych na oddziałach szpitalnych. Pilotażowy program na oddziale neurologii dziecięcej przyniósł doskonałe rezultaty, w związku z czym, po wakacjach otwarte zostały kolejne grupy na oddziałach onkologii, laryngologii i psychiatrii w trzech różnych szpitalach. Kolejne placówki są zainteresowane udziałem w programie, kolejni sponsorzy chcą dołożyć swoją cegiełkę do poprawy jakości życia i przyśpieszenia rehabilitacji najmłodszych pacjentów.
Dzięki zaangażowaniu sensei Agnieszki, nawet dzieci leżące na oddziałach onkologicznych, mają okazję w sowich łóżkach wykonać kilka ćwiczeń karate i zapomnieć na chwilę o chorobie.
Założeniem programu jest również włączenie do działania innych ośrodków medycznych, docelowo w całej Polsce, i powiązania ich z lokalnymi klubami karate zrzeszonymi w Polskim Związku Karate Tradycyjnego, który od samego początku wspiera akcję i obok TPD objął patronat nad tą inicjatywą.
Każde pojedyncze zajęcia mają wielką wagę dla małych pacjentów, umożliwiają im opuszczenie szpitalnego łóżka i skupienie uwagi na innej aktywności. Podczas zajęć, każdy pacjent poszerza swoje możliwości i zyskuje wymierny cel dla swojej rehabilitacji.
W październiku 2023 roku, specjalnym gościem na treningach „Karate w Szpitalach” była Sensie Aneta Zatwarnicka – instruktor karate tradycyjnego z KKT „NIDAN” Zielona Góra, która w latach 2013 – 14 doświadczyła ciężkiej choroby – tocznia układowego, który naruszył funkcjonowanie organów wewnętrznych, upośledził wzrok i słuch i spowodował pojawienie się martwicy, przez którą Sensei Aneta straciła ręce, nogi i nos. Po wygranej walce z chorobą Sensei Aneta powróciła do regularnych treningów oraz zaangażowała się w liczne akcje wspierające osoby doświadczone ciężkimi chorobami. W ramach programu „Karate w Szpitalach” instruktorzy klubu „SNACHIN” i Sensei Aneta zaprezentowali trzy pokazy, cztery treningi otwarte dla poznańskich szpitali, oraz pogadanki dla pacjentów, podczas których mogli porozmawiać z Sensei Anetą i posłuchać jej historii walki z chorobą i powrotu do aktywności fizycznej.
Dzięki siatce klubów Polskiego Związku Karate Tradycyjnego, obejmującej cały kraj, uczestnicy treningów w szpitalach, mogą kontynuować zajęcia z karate w swoich miastach. Plan rozwoju programu „Karate w Szpitalach”, obejmuje aktywizację sportową różnych ośrodków medycznych w całej Polsce, rozszerzenie współpracy na inne kluby karate, a także uruchomienie specjalnych grup nie tylko dla młodych pacjentów, ale również:
– grup treningowych dla rodziców opiekujących się chorymi dziećmi w szpitalach, aby zapewnić im chwilę oderwania psychicznego od tematów chorobowych oraz zniwelować przykurcze i wady postawy wynikające z czuwania przy łóżku dziecka.
– grup treningowych dla lekarzy i załogi szpitali, którzy często podczas dyżurów nie są w stanie zadbać o własny trening, natomiast w ramach „Karate w Szpitalach” będą mieli możliwość zadbania o własne zdrowie bez opuszczania stanowiska.
– grup treningowych dla nauczycieli w szkołach posiadających odziały szpitalne, aby mogli zadbać o siebie ale również rozszerzyć zakres ćwiczeń oferowanych uczniom.
Trening karate tradycyjnego nie wymaga żadnego sprzętu, wystarczy kilak metrów płaskiej powierzchni i chęć do ćwiczenia. Karate tradycyjne jako sztuka walki jest też bardzo głębokie, gdyż nawet w najprostszych ćwiczeniach jest mnóstwo detali, które można szlifować w drodze do osiągnięcia perfekcji. Trening bazuje na opanowaniu ciała i doskonaleniu techniki wykonywanych ćwiczeń. Siła fizyczna kształtuje się jako wypadkowa innych ćwiczeń, natomiast do zrozumienia istoty karate, siła fizyczna nie jest potrzebna.
Karate tradycyjne jest sportem idealnie nadającym się do realizacji celów programu. Założeniem jest holistyczny rozwój człowieka poprzez równomierną pracę nad trzema żywiołami: umysł, ducha i ciało. Stąd też wzięła się nazwa poznańskiego klubu: san-chin = trzy żywioły.